Następcy

Powiem tyle Następcy to kolejny film, który miał być wielką produkcją, a(przynajmniej dla mnie) Wyszedł marną komedią. Po obejrzeniu pierwszej zapowiedzi znałam już całą fabułą ale obejrzałam ten film z nadzieją, że Disney mnie zaskoczy. Okazało się że jest tak ja myślałam. Głównymi bohaterami jest czwórka dzieci najgorszych ludzi w całym królestwie. Przyszły  król ( jedyna osoba nie wypełniona uprzedzeniami) postanawia dać im szanse. Bohaterowie nie przyjechali tu bez żadnego polanu. Ich misją jest zdobycie różdżki dobrej wróżki. Kiedy już im się to udaje postanawiają być dobrymi ludźmi i szerzyć dobro na całym świecie. No kto by się spodziewał. Powiem tyle cały film wypełniony jest plastikowymi królewnami pełnymi uprzedzeń. Czemu żaden film nie może kończyć się źle? Nie skomentuje sceny w której Diabolina tańczy jakby potrzebowała wizyty w toalecie i śpiewa piosenki jak z kabaretu. Pomysł na film był naprawdę świetny piosenki też nie były najgorsze ale tak jak mówiłam wszystko było dość przewidywalne.


                       
Wendy